To nie litewska aktywistka Greenpeace walcząca o prawa śledzia bałtyckiego, to On we własnej osobie-rybie. W wersji Mercure czyli marynowany w koperku, occie, wodzie, jałowcu, w towarzystwie buraka pieczonego w miodzie, jabłka oraz mieszanki sałat i ziół. Całe danie posypane pudrem z chleba razowego. Do tego dania polecam kieliszek zmrożonej wódki
analizuje. opisuje. interpretuje. projektuje. rozwijam. badam. wyrażam. składam. bez uprzedzeń i wstydu. jestem wolnym myślicielem w kuchni
czwartek, 15 września 2011
poniedziałek, 5 września 2011
Bakman
To nie mężczyzna o pokaźnym brzuchu z miejscem na piwo, to poprostu bakłażan nazywany tak na bliskim wschodzie. Bakłażany przywędrowały z Azji do Europy wraz z muzułmańskimi hordami kalifatu Umajjadów, które dotarły do Hiszpanii przez północną Afrykę w VII w. Postanowiłem przygotować je według starej sycylijskiej receptury, jednocześnie lekko ją modyfikując ze względu na brak jednego z składników, mianowicie świeżych moskalików. W mojej wersji to ciastko Millefoglie skłądające się z następujących warstw: bakłażana smażonego na oliwie, mozzarelli, marynowanych w occie balsamicznym i czosnku śledzi, wszystko skropione, redukcja z octu balsamicznego i oliwy extra vergine reserva.Do tego dania polecam wino sycylijskie wykonane w 100% ze szczepu Insolia, Bianca di Valguarnera z winnicy Duca Di Salaparuta
Subskrybuj:
Posty (Atom)