poniedziałek, 5 września 2011

Bakman



To nie mężczyzna o pokaźnym brzuchu z miejscem na piwo, to poprostu bakłażan nazywany tak na bliskim wschodzie. Bakłażany przywędrowały z Azji do Europy wraz z muzułmańskimi hordami kalifatu Umajjadów, które dotarły do Hiszpanii przez północną Afrykę w VII w. Postanowiłem przygotować je według starej sycylijskiej receptury, jednocześnie lekko ją modyfikując ze względu na brak jednego z składników, mianowicie świeżych moskalików. W mojej wersji to ciastko Millefoglie skłądające się z następujących warstw: bakłażana smażonego na oliwie, mozzarelli, marynowanych w occie balsamicznym i czosnku śledzi, wszystko skropione, redukcja z octu balsamicznego i oliwy extra vergine reserva.Do tego dania polecam wino sycylijskie wykonane w 100% ze szczepu Insolia, Bianca di Valguarnera z winnicy Duca Di Salaparuta







5 komentarzy:

  1. Urocze ciasteczko.Chętnie bym je zjadła...

    OdpowiedzUsuń
  2. nic nie widac na tych zdjeciach. za duzo fotoszopa:/
    poza tym nikt by sie nie zwburzyl jakbys troche prywaty wrzucil na blog: P Pokaz Swoje Dzielo znaczy Wasze!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. SAMA JESTEŚ FOTO SZOP PRACZ:) ani jedno zdjęcie na tym blogu nie było obrabiane w photoshopie. Prywata to na fejsbruku bedzie, juz nie długo :P
    1 zdjęcie to śledz zamarynowany w occie(widac strukture mięsa)
    2 zdjęcie to mozzarella
    3 zdjęcie to plasterek bakłażana(charakterystyczna skórka)
    4 zdjecie to zdjęcie całego dania

    OdpowiedzUsuń
  4. Bakłażan górą! Mozzarella di buffala regna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tam zdjęcia się podobają... Przynajmniej nietuzinkowe i niebanalne jak na wielu innych blogach :)

    OdpowiedzUsuń