poniedziałek, 11 lipca 2011

Start

Ponieważ data wydała mi się ciekawa, postanowiłem właśnie dziś wystartować z blogiem.
Wybaczcie mi pierwsze posty, ale dopiero poznaje tego smoka i moge popełnić parę błędów :)
Wielkie dzieki dla Marleny & Eleny za wsparcie i ciągłą wiare we mnie :*

6 komentarzy:

  1. Podobno smok nie taki straszny jak go malują :-)czekamy na wpisy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. czekamy i my i również wspieramy :))) napewno będzie super!! będziemy tu często zaglądać :))) Sylwia & Zosia :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. czekamy i jak trzeba będzie to i produktowo wesprzemy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatni komentarz to / Artur M .. wiecie ten smok dopiero poznawany...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chętnie wesprę ortograficznie :) Po obejrzeniu zdjęć fenkuła, od razu zamarzyło mi się pójście na targ warzywny... A jak można go przyrządzić bez gotowania próżniowego? Bo z próżnią u nas słabo...

    OdpowiedzUsuń
  6. Można go jeść pod różnymi postaciami...
    Fenouil Braisé au Gras- gotujesz 5 min w osolonej wodzie. Schładzasz, odcedzasz i obsuszasz. Kroisz na 4, układasz w naczyniu żaroodpornym, dodajesz boczek wedzony, cebule w piórka, i marchew, dolewasz tłustego wywaru, przykrywasz i dusisz w piecu.
    Fenouil Cru en Salad- to sałatka z jajek na twardo, ryżu, pomidorów, surowego fenkuła, małych cebulek,vinaigrette, czarne oliwki, anchovy,posiekanych ziół

    OdpowiedzUsuń